Wyjazd do Bielic w Górach Bialskich (Sudety Wschodnie), sierpień 2021
Plusy: przepiękne niezatłoczone tereny górskie tuż przy granicy z Czechami, szlaki dla każdego typu turysty górskiego – od bardzo prostych po te bardziej wymagające, urokliwe nieco zaniedbane miasteczka z robiącą wrażenie architekturą.
Minusy: duża odległość od Warszawy (480 km), wąskie drogi z serpentynami, brak sklepów i infrastruktury gastronomicznej.
Gastronomia:
1. Pizzeria Cherry Pepperoni w Stroniu Śląskim – zdecydowanie godzien polecenia mini lokal z miejscami do siedzenia w ogródku po drugiej stronie ulicy. Za pyszne dwie duże pizzy wege i tuna na cienkim cieście plus sosy płacimy 61 zł.
2. Bar Lux na ul. Cienistej w Lądku-Zdroju. Za naleśniki z serem (przypominał serek waniliowy), średnie pierogi ruskie i niedosmażone mdłe placki ziemniaczane, trzy niesmaczne kompoty i trzy dobre, gęste zupy ogórkowe płacimy 77 zł. Obiad jemy w ładnie zlokalizowanym ogródku po drugiej stronie drogi. Na budynku wyświetla się numer informujący klientów, że ich zamówienie jest gotowe. Pomimo dobrej zupy i wygodnej lokalizacji jest to miejsce, które spokojnie można sobie darować.
3. Opisy czeskich lokali – Bukurest i Kavka w Javorniku (patrz wycieczka 2), Schronisko Paprsek (patrz wycieczka 3).
4. Kocioł – knajpa przy drodze pod Wrocławiem, którą odwiedziłyśmy jadąc do Bielic. Lokal zdecydowanie wart polecenia. Na powitanie dostajemy gratisowo wodę z miętą i jako przystawkę pasztet fasolowy z kawałkami buraka, roszponką i orzeszkami ziemnymi – pycha J Dania główne to u nas pierogi ruskie podane z cebulką, śmietaną i pomidorkami koktajlowymi oraz szczególnie pyszne 2 bataty nadziewane fetą, oliwkami, mozzarellą i suszonymi pomidorami.
Noclegi: Dom Gościnny Majów, Bielice 5A. Duży dom ok. 1 km od wejścia do lasu i drogowskazu z najważniejszymi szlakami/punktami do odwiedzenia w okolicy. Otoczenie zielone i zadbane, duży słoneczny taras z leżakami, na dole duża sala jadalno-kominkowa, szczególnie przyjemna jeśli wieczorem gospodarze rozpalą w kominku i można pograć w jedną z dostępnych planszówek. Pokoje w drewnie, z terakotą na podłodze; najmniej atrakcyjne są pokoje 1 i 2, które wychodzą na taras i są ciemne gdyż opadający dach tarasu ogranicza dostęp światła. Ceny 80 zł/os./noc; my płaciłyśmy jeszcze według starego cennika 55 zł/os./noc. Można wykupić śniadania i obiadokolacje, lub tak jak my gotować samodzielnie. Nie mają tu zasięgu telefony komórkowe; internet tylko przez słabe wi-fi.
Zakupy – Biedronka w Stroniu Śląskim
Wycieczka 1 – Lądek Zdrój
Nie będę się tu rozwodzić, gdyż opisów Lądka jest mnóstwo i nie napiszę nic nowego ani odkrywczego. W każdym razie, Lądek jest przepięknym małym miasteczkiem zdecydowanie wartym wizyty. Ja odwiedziłam i polecam następujące miejsca/aktywności: Zdrój Wojciecha i zadbany ukwiecony park zdrojowy – picie wody zdrojowej (woda Marii Skłodowskiej-Curie), spacer wzdłuż rzeki – urokliwe często zrujnowane domy poniemieckie, kamienny most i most zakryty, rynek z zabytkowym ratuszem.
Wycieczka 2 – Jansky Vrch czyli Zamek w Javorniku
Znowu pada, więc wybieramy się na zwiedzanie zamku w przygranicznym czeskim Jaworniku. Za dwa bilety ulgowe i jeden normalny płacimy 320 koron (1 korona to ok. 18 groszy). Z czterech dostępnych tras wybieramy pierwszą, gdzie zwiedza się najbardziej reprezentacyjne pomieszczenia i na końcu ogląda kolekcję fajek. Zamek zwiedzamy z czeską przewodniczką i bardzo wymiętymi skoroszytami z opisami sal w języku polskim. Trochę gubimy się próbując zrozumieć co mówi energiczna Czeszka i jednocześnie czytając polskie objaśnienia. Zamek dość fajny, ale pomieszczeniom przydałby się lekki lifting.
Szybki obiad, żeby zdąrzyć na zwiedzanie zamku o wyznaczonej godzinie, spożywamy w knajpie Bukurest – wbrew nazwie o zdecydowanym lokalnym kolorycie. Za trzy średnio-smaczne zupy: dwie cebulowe i jednen rosół z fasolką płacimy 27 zł gdyż na miejscu dowiadujemy się, że kartą nie można zapłacić a czeskich koron nie posiadamy.
Na koniec odwiedzamy przytulną kawiarnię Kavka, gdzie zamawiamy dwie kawy machiato, ciastko francuskie z bezą w środku, które umiarkowanie smakowało Nadii oraz ciastko….. Za wszystko płacimy 145 koron.
Wycieczka 3 do czeskiego schroniska Paprsek – trasa malownicza i niezbyt trudna, ale nieco męcząca ze względu na długość
Od domu Majów w Bielicach do schroniska jest niecałe 9km, dojście do schroniska zajmuje nam 3h a powrót 2h10min. Idzie się szeroką, nieśmiało wznoszącą się kamienista drogą wzdłuż potoku przez las (niebieski szlak). Kiedy do schroniska jest 1.8 km droga skręca w prawo i jest to najbardziej stromy odcinek trasy, końcowy etap to płaska droga. Schronisko znajduje się na rozległej polanie, są tu stoły w środku i na zewnątrz i dosyć ładne widoki. Można zamówić obiad i coś do picia – my zamawiamy dziwny kotlet drobiowy z szynka i serem (140 kr) z frytkami (45 kr) i sosem tatarskim (20 kr) oraz dwa razy podwójne knedliki z jagodami (2 x 110kr) a do picia małe piwo z nalewaka (30 kr), sok pomarańczowy (25 kr) i Fantę (25 kr). W sumie 505kr czyli ok 90 zł.
Wycieczka 4 na Kowadło, jeden z najwyższych szczytów Gór Bialskich
Znak na końcu Bielic informuje, że na Kowadło idzie się 50 min., ale my jesteśmy powolne i zatrzymujemy się co chwila na jedzenie i robimy dużo zdjęć, więc zajęło nam to 80 min. Na początku droga jest szeroka i niezbyt stroma ale w pewnym momencie gwałtownie skręca w prawo i robi się znacznie trudniej. Po stromych odcinkach następują jednak bardziej płaskie. Niestety szczyt jest zarośnięty i nie roztaczają się z niego piękne widoki. Sama trasa jest jednak ładna, niezbyt długa i godna polecenia.
Wycieczka 5 do puszczy Śnieżnej Białki
Cała wycieczka, w obie strony zajęła nam ponad 3h. Po wyjściu z domu Majów w Bielicach kierujemy się w lewo i idziemy prosto zielonym szlakiem, który po ok. 2 km skręca ostro pod górę w prawo. Podejście jest przez większość drogi strome, na drodze są kamienie albo korzenie. Trasa wynagradza jednak wysiłek malowniczymi widokami, czego brakowało nam przy wchodzeniu na Kowadło. Po ok. 50 min. docieramy do tablicy informacyjnej o Puszczy Śnieżnej Białki. Jest tu też drogowskaz m.in. na Rudawiec (45 min. – stromo pod górę) lub możliwość zgłębiania puszczy szeroką nie wznosząca się drogą. My ze względu na znużenie części grupy decydujemy się na powrót.
Wycieczka 6 do ruin zamku Karpień
Wyruszamy z parkingu przy hotelu Trojan na ul. Leśnej (SPRAWDZIĆ!!!) w Lądku-Zdroju. Można z tego miejsca wyruszyć w wiele miejsc, m.in. wspinać się na Trojak lub udać do Arboretum lub tak jak my wybrać trasę kuracyjną niebieską nr 6 na Karpiak, na którym znajdują się pozostałości XIV-wiecznego zamku Karpień.
Dotarcie do ruin zamku, z którego pozostały jedynie kamienie i ślady fundamentów zajmuje nam 1h20 min., droga prawie cały czas pnie się w górę, ale nie jest bardzo stroma i jest przyrodniczo dość urozmaicona. Dominuje las świerkowo-bukowy, ale przechodzi się też przez dukt leśny, z którego widoczna jest panorama gór. Z samego szczytu Karpiaka nic ciekawego nie widać, gdyż jest cały zarośnięty.
Wycieczka 7 na Czarną Górę i w kierunku schroniska PTTK na Śnieżniku i schroniska na Iglicznej
Dziwna wycieczka, na której idziemy w dwóch przeciwnych kierunkach? No właśnie, była to wycieczka, podczas której nie zdobyłyśmy ani Śnieżnika ani Iglicznej. Nie chciało nam się tego robić gdyż, jak wiadomo, nie jesteśmy zbyt twardymi ani zdyscyplinowanymi turystkami, a układ terenu był dosyć niesprzyjający.
Ale zacznijmy od początku. Na Śnieżnik postanawiamy dostać się z Czarnej Góry. Żeby to zrobić trzeba dojechać LuxTorpedą do podnóża Czarnej Góry. Bilety nabywa się w kasach w budynku karczmy Czarna Góra, na lewo od parkingów. Za dwa bilety normalne i jeden ulgowy (przysługują dzieciom do lat 13, studentom i seniorom) w obie strony zapłaciłyśmy 85 zł. Wjazd trwa kilka minut i jest bardzo przyjemny ze względu na zapierające dech w piersiach widoki.
Po dojechaniu na górę wdrapujemy się na Czarną Górę. Jest stromo, ale wspinaczka trwa chwilę, może z 10 min. Ze szczytu widać piękną panoramę gór.
Niestety, żeby dotrzeć na Śnieżnik (szlak czerwony) lub Igliczną należy najpierw przez dłuższy czas schodzić w dół. Ze szczytu Czarnej Góry idzie się na Śnieżnik 1h 45min, a na Igliczną 1h 30 min. Najpierw udajemy się w kierunku Śnieżnika, ale tutaj poza tym, że droga schodzi w dół, jest odkryta i bardzo nasłoneczniona i dlatego szybko z niej rezygnujemy. Trasa na Igliczną także prowadzi w dół, jest jednak mniej uczęszczana i prowadzi przez zacieniony las – podoba nam się bardziej, ale tylko na tyle, żeby iść nią chwilę dłużej. Wkrótce rozkładamy się na trawce i mchu, a po chwili leniuchowania wracamy pod stację LuxTorpedy u podnóża Czarnej Góry. W górach lubimy najpierw wspinać się pod górę, a na deser schodzić – nie odwrotnie! Mimo, że mamy wykupione bilety powrotne decydujemy się na zejście na dół na piechotę. Można to zrobić trasą narciarską B (na prawo od stacji kolejki). Nam zejście zajęło ok. 25 min.
Wycieczka 8 w kierunku Przełęczy Gierałtowskiej, albo pomylona wycieczka
Naszym zamiarem było udanie się czerwonym szlakiem do Przełęczy Gierałtowskiej, ale nie do końca udało się go nam zrealizować. Najpierw dosyć trudno nam było znaleźć miejsce na drodze z Bielic w kierunku Stronia, gdzie odchodzi droga w kierunku przełęczy. Znajduje się ono tam gdzie kończy się Nowy Gierałtów i zaczyna Stary, a od głównej drogi odchodzą drogi w prawo i lewo, z tym że z lewej strony jest nieco szerzej i da się zaparkować samochód. My skręcamy w drogę po prawej stronie – na rogu widoczna jest tutaj biała przydrożna kapliczka. Przy drodze jest też znak z informacją o czasie dojścia do przełęczy 50 min. Po przejściu przez mostek zwracamy uwagę na dziwną drewnianą rzeźbę po lewej stronie nad rzeczką. Po chwili skręcamy w las w prawo i idziemy czerwonym szlakiem. Po pewnym czasie droga się rozwidla i czerwony szlak prowadzi drogą gruntową w prawo.
My nie zauważyłyśmy tego rozwidlenia i szłyśmy dalej drogą szutrową. Droga cały czas prowadzi przez las i jest na niej stworzona ścieżka edukacyjna z informacjami o lesie. Mimo, że same informacje wydają się ciekawe, zbyt mała czcionka i ustawienie tablic znacznie utrudniają czytanie.
Mimo naszej pomyłki nasz dwugodzinny (tam i z powrotem) spacer był całkiem przyjemny. Trasa jest łatwa gdyż droga prawie się nie wznos, a las ładny – są miejsca z bardzo malowniczymi widokami na góry, a na drodze nie spotykamy nikogo.
Spacer zakończyłyśmy, kiedy nam się znudził i byłyśmy już trochę zmęczone, ale można było go kontynuować. Był to moment kiedy droga się rozwidla, a ta szutrowa zaczyna prowadzić zdecydowanie w górę.
Wycieczka 9 do Przełęczy Gierałtowskiej i jeszcze dalej…
Wycieczka zajmuje nam ok. 3h i przechodzimy w tym czasie prawie 9 km. Cały początek wycieczki jest taki jak wycieczki 8, z tym że do Przełęczy Gierałtowskiej podążamy konsekwentnie czerwonym szlakiem. Od samochodu idziemy tam 40 min. – droga lekko wznosi się w górę, a trasa nie jest męcząca.
Przed samym wejściem na przełęcz jest tablica upamiętniająca tych, którzy w latach 1978-1989 „wytyczali polsko-czesko-słowacki szlak do wolności” oraz znak informujący, że wkraczamy na teren Republiki Czeskiej. Z polskiej strony brak podobnej informacji 😉
Sama przełęcz jest porośnięta trawą, bardzo rozległa i malownicza. W miejscu, w którym znajduje się czeski drogowskaz dostępny jest zeszyt pełen wpisów i rysunków turystów.
My udajemy się czerwonym szlakiem, w kierunku Żulowej, ale kiedy trasa skręca w prawo i wznosi się ostro pod górę, kontynuujemy wędrówkę główną drogą przez las. W pewnym momencie wychodzimy z lasu, aby dojść do punku, z którego rozciąga się niesamowicie atrakcyjna panorama gór. Tutaj stwierdzamy, że jest to idealna puenta naszej wycieczki i zawracamy.
W drodze do schroniska Paprsek W drodze do zamku Karpień Miło wygrzewać się na zamku Karpień Ruiny zamku Karpień Koleżanka z Lądka-Zdroju Widok na Sienną Szlak na z Czarnej Góry na Śnieżnik Schodząc z Czarnej Góry W drodze do Przełęczy Gierałtowskiej Okolice Starego Gierałtowa Ruiny zabudowań, Przełęcz Gierałtowska, Czechy Przełęcz Gierałtowska, Czechy W drodze do Przełęczy Gierałtowskiej Zdrój Wojciech, Lądek-Zdrój Rynek z ratuszem po lewej stronie, Lądek-Zdrój Kryty most, Ląek-Zdrój Javornik, Czechy Zamek Javornik, Czechy Zamek Javornik, Czechy Czarna Góra, Sienna